Jak zrobić ulotki, żeby przyciągały klientów?
Przełomem dla rozwoju reklamy był rok 1445 – to właśnie wtedy został wynaleziony przez Jana Gutenberga druk. Wtedy to po raz pierwszy zaczęto produkować ulotki reklamowe, na których pojawiały się nie tylko informacje o produkcie czy usłudze, ale także symbole cechów.
Śmierć ulotek była już przepowiadana wiele razy. W dzisiejszych czasach mamy do czynienia z przeładowaniem informacji i mózg bardzo mocno filtruje to, co do nas dociera. Walka o uwagę klienta stała się najcenniejszą umiejętnością.
Powiedzmy sobie jedno. Bardzo nie lubimy czytać ulotek. A szczególnie takich, które aktualnie do nas nie trafiają. Zazwyczaj od razu lądują w koszu lub na dnie torebki.
Jednak nawet dziś, w dobie marketingu on-line, możesz skutecznie wykorzystać ulotkę. Należy jednak zastosować kilka zasad, które zwiększają skuteczność.
Mów o konkretach
Prosty komunikat to najlepszy sprzymierzeniec ulotki. Zatem zanim zlecisz projekt, usiądź i zadaj sobie pytanie: ” Gdyby po przeczytaniu tej ulotki mój klient miał zrobić tylko jedną rzecz, co by to było?” Czego od niego oczekujesz? Ma zadzwonić i umówić się na wizytę? Wejść na stronę? Podejść do Twojego biura? Podpisać petycję 500m dalej? Co?
Następnie zaprojektuj ulotkę wyłącznie wokół tego komunikatu. Odpuść sobie historię firmy czy „najwyższą jakość” (ktoś jeszcze wierzy w te komunikaty?). Skup się na najważniejszym.
Gdzie są Twoi klienci?
Miejsce, w którym Twoja ulotka będzie eksponowana, jest niezwykle ważne. Nie wszędzie znajdziesz swoich klientów. Tym razem zastanów się gdzie możesz ich spotkać? Co oni robią? Gdzie kupują? Jak podróżują? Itp.
Kilka przykładów od naszych klientów: Sklep zoologiczny – ulotki zostały rozmieszczone tam, gdzie na pewno przebywają ich klienci, tj. salon strzyżenia psów, gabinet weterynaryjny. Na tej podstawie nawiązała się fajna współpraca, bo wizytówki tych zakładów trafiły również do sklepu zoologicznego. Wspaniały przykład zastosowania tej zasady.
Pizzeria – zgadnijcie co najbardziej ludzie lubią pić do pizzy. A) Napój koloru czarnego i B) napój koloru złotego. Rozmieszczenie ulotek w pobliżu lodówek z napojami może zwiększyć ich dystrybucję. Kolejnym pomysłem może być komunikacja miejska. Kiedy wracasz zmęczony do domu możesz zainspirować się ulotką i dziś zamówić pizzę, zamiast przygotowywać obiad.
Kupon do ulotki
Jeśli stwierdzisz, że bez ulotki możesz dostać tę samą usługę, jest większa szansa, że wyląduje w koszu. Jeśli ulotka oprócz treści będzie miała jakąś dodatkową wartość (np. 10% rabatu), klient może ją zachować na później. Przykłady? Kupon na pierwszą darmową lekcje, 10% zniżki na strzyżenie itd.
Dodatkowo dołącz do ulotki element akcji (umów się na wizytę). Najlepiej jak ograniczysz go też czasowo, np. rabat tylko do końca miesiąca. Pokusa schowania ulotki „na później” będzie wystawiona na porządną próbę.
Mierzenie skuteczności ulotki
Przede wszystkim musisz wiedzieć czy ulotka realnie przynosi klientów. Nie da się tego zweryfikować bez odpowiednich badań i testów.
Użyj unikalnego numeru telefonu
Założenie nowego numeru telefonu dla firmy to żadna inwestycja. Kiedy ktoś na niego zadzwoni (a podałeś go tylko na ulotce), możesz być pewien, że ulotka zadziałała.
Unikalny adres WWW
Dla niektórych osób wykonanie telefonu może być za bardzo angażujące. Szczególnie jeśli chcą dowiedzieć się czegoś więcej, nie koniecznie kupując od razu. Jeśli posiadasz swoją stronę WWW, wystarczy dodać nową podstronę, np. www.twojastrona.pl/promocja. Za pomocą specjalnych narzędzi można łatwo monitorować wejścia na taką podstronę.
Wyróżnij się
Na koniec pamiętaj aby się wyróżnić. Dobry projekt ma przyciągnąć uwagę i poprowadzić klienta do celu. Ale możesz też wyróżnić się kształtem czy fakturą papieru. Koszty produkcji niewątpliwie wzrozną, ale jest to świetny sposób na wydostanie się ze wspomnianego wcześniej dna torebki.
źr.pom „Zakamarki Marki” Paweł Tkaczyk
Jak zrobić ulotki, żeby przyciągały klientów?
Przełomem dla rozwoju reklamy był rok 1445 – to właśnie wtedy został wynaleziony przez Jana Gutenberga druk. Wtedy to po raz pierwszy zaczęto produkować ulotki reklamowe, na których pojawiały się nie tylko informacje o produkcie czy usłudze, ale także symbole cechów.
Śmierć ulotek była już przepowiadana wiele razy. W dzisiejszych czasach mamy do czynienia z przeładowaniem informacji i mózg bardzo mocno filtruje to, co do nas dociera. Walka o uwagę klienta stała się najcenniejszą umiejętnością.
Powiedzmy sobie jedno. Bardzo nie lubimy czytać ulotek. A szczególnie takich, które aktualnie do nas nie trafiają. Zazwyczaj od razu lądują w koszu lub na dnie torebki.
Jednak nawet dziś, w dobie marketingu on-line, możesz skutecznie wykorzystać ulotkę. Należy jednak zastosować kilka zasad, które zwiększają skuteczność.
Mów o konkretach
Prosty komunikat to najlepszy sprzymierzeniec ulotki. Zatem zanim zlecisz projekt, usiądź i zadaj sobie pytanie: ” Gdyby po przeczytaniu tej ulotki mój klient miał zrobić tylko jedną rzecz, co by to było?” Czego od niego oczekujesz? Ma zadzwonić i umówić się na wizytę? Wejść na stronę? Podejść do Twojego biura? Podpisać petycję 500m dalej? Co?
Następnie zaprojektuj ulotkę wyłącznie wokół tego komunikatu. Odpuść sobie historię firmy czy „najwyższą jakość” (ktoś jeszcze wierzy w te komunikaty?). Skup się na najważniejszym.
Gdzie są Twoi klienci?
Miejsce, w którym Twoja ulotka będzie eksponowana, jest niezwykle ważne. Nie wszędzie znajdziesz swoich klientów. Tym razem zastanów się gdzie możesz ich spotkać? Co oni robią? Gdzie kupują? Jak podróżują? Itp.
Kilka przykładów od naszych klientów: Sklep zoologiczny – ulotki zostały rozmieszczone tam, gdzie na pewno przebywają ich klienci, tj. salon strzyżenia psów, gabinet weterynaryjny. Na tej podstawie nawiązała się fajna współpraca, bo wizytówki tych zakładów trafiły również do sklepu zoologicznego. Wspaniały przykład zastosowania tej zasady.
Pizzeria – zgadnijcie co najbardziej ludzie lubią pić do pizzy. A) Napój koloru czarnego i B) napój koloru złotego. Rozmieszczenie ulotek w pobliżu lodówek z napojami może zwiększyć ich dystrybucję. Kolejnym pomysłem może być komunikacja miejska. Kiedy wracasz zmęczony do domu możesz zainspirować się ulotką i dziś zamówić pizzę, zamiast przygotowywać obiad.
Kupon do ulotki
Jeśli stwierdzisz, że bez ulotki możesz dostać tę samą usługę, jest większa szansa, że wyląduje w koszu. Jeśli ulotka oprócz treści będzie miała jakąś dodatkową wartość (np. 10% rabatu), klient może ją zachować na później. Przykłady? Kupon na pierwszą darmową lekcje, 10% zniżki na strzyżenie itd.
Dodatkowo dołącz do ulotki element akcji (umów się na wizytę). Najlepiej jak ograniczysz go też czasowo, np. rabat tylko do końca miesiąca. Pokusa schowania ulotki „na później” będzie wystawiona na porządną próbę.
Mierzenie skuteczności ulotki
Przede wszystkim musisz wiedzieć czy ulotka realnie przynosi klientów. Nie da się tego zweryfikować bez odpowiednich badań i testów.
Użyj unikalnego numeru telefonu
Założenie nowego numeru telefonu dla firmy to żadna inwestycja. Kiedy ktoś na niego zadzwoni (a podałeś go tylko na ulotce), możesz być pewien, że ulotka zadziałała.
Unikalny adres WWW
Dla niektórych osób wykonanie telefonu może być za bardzo angażujące. Szczególnie jeśli chcą dowiedzieć się czegoś więcej, nie koniecznie kupując od razu. Jeśli posiadasz swoją stronę WWW, wystarczy dodać nową podstronę, np. www.twojastrona.pl/promocja. Za pomocą specjalnych narzędzi można łatwo monitorować wejścia na taką podstronę.
Wyróżnij się
Na koniec pamiętaj aby się wyróżnić. Dobry projekt ma przyciągnąć uwagę i poprowadzić klienta do celu. Ale możesz też wyróżnić się kształtem czy fakturą papieru. Koszty produkcji niewątpliwie wzrozną, ale jest to świetny sposób na wydostanie się ze wspomnianego wcześniej dna torebki.
źr.pom „Zakamarki Marki” Paweł Tkaczyk
Potrzebujesz skutecznej reklamy dla swojej firmy?
Autor : Sebastian Klej
Właściciel agencji reklamowej. Uczestnik wielu programów rozwojowych dla firm. Jego artykuły opierają się na wiedzy i kilkuletnim doświadczeniu pracy w branży reklamowej. Lubi wyzwania. Firmę rozwinął m.in. dzięki dużej otwartości na nowe zlecenia, decydując się wykonywać je pierwszy raz według własnych pomysłów i rozwiązań.
Autor : Sebastian Klej
Właściciel agencji reklamowej. Uczestnik wielu programów rozwojowych dla firm. Jego artykuły opierają się na wiedzy i kilkuletnim doświadczeniu pracy w branży reklamowej. Lubi wyzwania. Firmę rozwinął m.in. dzięki dużej otwartości na nowe zlecenia, decydując się wykonywać je pierwszy raz według własnych pomysłów i rozwiązań.